poniedziałek, 9 lipca 2018

Smażony, szafranowy ryż

Kiedyś w moim mieście prosperowała restauracja Ali Baba. Chodziłam tam bardzo często-gdyż serwowali pyszne, wieprzowe roladki z gorgonzolą (przepis pojawi się wkrótce). Jednakże co mnie fascynowało najbardzie- to ryż, Nigdy i nigdzie takiego nie jadłam. Próbowałam ugotowany ryż, dodać do przesmażonej cebuli i curry-oki-niezłe, ale to nie to. Szukałam w necie,wśród setek przepisów-nic z tego. W końcu-mam! Nie jest to jeszcze idealny smak tamtego ryż-ale drogą prób i błedów- w końcu osiągnę rezultat. Na razie jestem blisko :)


PRODUKTY: 2 porcje
Woreczek ryżu ( u mnie Basmati)
Spora łyżka dobrego masła
Szczypta szafranu.
Odrobina kurkumy
Bulion warzywny (koniecznie własnej roboty-tu chyba tkwi sekret)-ok. 3/4 szklanki 

PRZYGOTOWANIE:\
Surowy ryż płuczemy pod zimną wodą. Przygotowujemy gorący bulion, Na patelni z grubym dnem roztapiamy masło, wsypujemy ryż, Zmniejszamy ogień -ryż nie może zbrązowieć, bo będzie gorzki. Na małym ogniu mieszamy ryż, aż zrobi się jakby przeźroczysty. Dodajemy szafran, kurkumę i pierwszą partę bulionu. Kiedy bulion się wchłonie-dodajemy kolejną, małą porcję. Tak,aż do wyczerpania bulionu. Ryż powinnien być jeszcze troszkę al dente-wtedy wyłączamy gaz,zamykamy garnek, zawijamy w gruby ręcznik i trzymamy ok, 20-30 minut. Po tym czasie ryż jest sypki, miękki i pyszny:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz