czwartek, 11 lutego 2016

Poznańska pyra z gzikiem

Twaróg z ziemniakami w mundurkach,w grodzie Przemysława zwane pyra z gzikiem.Ten smak -to wspomnienie beztroskiego dzieciństwa, kiedy na podwórkach grało się w klasy, skakało w gumę ,czy pajaca. Pyra z gzikiem, z racji czasów, może nie była wyszukanym, kulinarnym hitem...ale takich smaków się nie zapomina. Obecnie ten klasyk wkracza na areny modnych restauracji. Szefowie kuchni głowią się, z czym jeszcze można podać naszą pyrę,żeby wzbudzić aplauz wśród gości. Wymyślają: łosoś,anchois, kapary,a przecież każdy Poznaniak wie,że nie tędy droga. Pyra z gzikiem-to zaledwie kilka składników i tak ma pozostać, i kropka. Dobrego się nie ulepsza.

SKŁADNIKI:(4 porcje)
8 ładnych, dobrych pyrek ( to bardzo ważne-ziemniak musi być smaczny)
ok. 250 g. twarogu -najlepiej półtłustego
śmietana 18 %
szczypiorek
czubryca (kiedyś używana, później zapomniana-obecnie przeżywa renesans)
sól pieprz
i tyle....


PRZYGOTOWANIE:
Ziemniaki dokładnie myjemy, gotujemy w osolonej wodzie (można też piec w piekarniku), w tym czasie przygotowujemy gzik. Ser łączymy ze śmietaną,żeby uzyskać luźniejszą konsystencję, doprawiamy solą,pieprzem i czubrycą. Na koniec obficie posypujemy sznytkoszkiem (szczypiorek po poznańsku ) :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz